Na bocznych nie stoją…

Na takiej „bocznej” drodze powiatowej patrol inspekcyjny zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą kierowany przez 29-latka. Mężczyzna był w trakcie wymaganego odpoczynku, pomimo kierowania i zatrzymania z ruchu. Zgodnie z ujawnionymi zapisami tachografu nie poruszał się. Pomocny w uzyskaniu fałszywych zapisów aktywności kierowcy okazał się magnes umieszczony na impulsatorze przy skrzyni biegów.

Czwartkowy poranek 03 listopada na drodze powiatowej w okolicach m.Grądy Woniecko kierowca zapamięta na długo. Inspektorzy skontrolowali zestaw należący do przewoźnika polskiego. W chwili zatrzymania odbywał się przejazd powrotny po rozładunku wapna nawozowego z Kramkowa do Kielc.

Podczas czynności stwierdzono przyłożenie do czujnika ruchu niedozwolonego urządzenia w postaci magnesu, skutkujące od blisko 2 godzin zablokowaniem sygnału i fałszowaniem faktycznej aktywności kierowcy oraz wskazań drogomierza. Zamiast rzeczywistych wskazań kierowania trwał zapis fałszywego odpoczynku.  Nie bez znaczenia jest fakt wykorzystania przez kontrolowanego dopuszczalnych norm prowadzenia pojazdu w bieżącym okresie rozliczeniowym.

W wyniku ustaleń kierowcę ukarano trzema mandatami karnymi na łączną kwotę 2200zł. Wobec przewoźnika drogowego oraz zarządzającego zostaną wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia  stosownych kar pieniężnych.

Ostatecznie kontrola zakończyła się dla kierowcy zatrzymaniem przez policję. Zastosowana metoda manipulacji przy tachografie spowodowała nienaliczanie przez drogomierz przejechanych kilometrów, co w obowiązującym stanie prawnym rodzi odpowiedzialność karną.

Efekt_kontroli.jpg W_trakcie_kontroli.jpg Zatrzymanie_na_drodze_powiatowej.jpg