Przeciążona „Stonoga” ze zmanipulowanym tachografem.

Dwa postępowania wobec przedsiębiorstwa transportowego zagrożone nałożeniem wysokich kar  administracyjnych będą toczyć się w wyniku naruszeń stwierdzonych przez inspektorów z WITD w Białymstoku podczas kontroli przeprowadzonej 21 lutego br. na drodze miejskiej w Wysokiem Mazowieckiem.

Podlascy inspektorzy sprawdzili zespół pojazdów przewożący do portu w Gdańsku mleko w kontenerach. Podczas kontroli okazało się, że zestaw składa się z trzech elementów – ciągnika i przyczepy oraz naczepy. Jest to niezgodne z obowiązującymi przepisami według, których tego rodzaju skład może być złożony z dwóch pojazdów. Dodatkowo po zważeniu okazało się, że o 22 400 kilogramów została przekroczona dopuszczalna masa całkowita. „Stonoga” pomimo dopuszczalnej masy 40 ton ważyła 62 400 kg.

Kontrolujący stwierdzili także, że oprogramowanie tachografu zainstalowanego w ciężarówce zostało zmanipulowane. Dzięki takiemu rozwiązaniu kierujący miał możliwość fałszowania swojego czasu pracy. Art. 315. Kodeksu Karnego wskazuje na odpowiedzialność kierowcy za fałszowanie zalegalizowanych narzędzi pomiarowych lub pobierczych. § 1 stanowi, że kto, w celu użycia w obrocie gospodarczym, podrabia lub przerabia zalegalizowane narzędzie pomiarowe lub probiercze, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Ponadto § 2 cytowanego artykułu określa, że tej samej karze podlega, kto podrobionego albo przerobionego narzędzia pomiarowego lub probierczego w obrocie gospodarczym używa albo takie narzędzie w celu użycia w obrocie gospodarczym przechowuje. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa sprawę przekazano funkcjonariuszom Policji, którzy będą prowadzić postępowanie wyjaśniające.
Wobec przewoźnika wszczęte zostały postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym i Prawa o ruchu drogowym zagrożone karami na łączną kwotę ograniczoną do 27 000 złotych. Nadmiarowa naczepa została umieszczona na parkingu strzeżonym.