W środę 5 stycznia 2022 r. na drodze  S61 w miejscowości Rudniki inspektorzy z suwalskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku oraz z Delegatury Północno – Wschodniej  Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego  podczas wspólnych działań ukierunkowanych na kontrolę zezwoleń zatrzymali ciężarówkę należącą do rosyjskiego przedsiębiorcy. Samochodem realizowany był międzynarodowy przewóz drogowy na trasie z Rosji do Francji.

Okazane kontrolującym zezwolenie wzbudziło wątpliwości inspektorów, co do jego autentyczności. Szczegółowa analiza wykazała, że  zezwolenie jest fałszywe.

W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na posługiwaniu się sfałszowanym dokumentem  kierowca został przekazany funkcjonariuszom Policji, którzy będą prowadzić dalsze postępowanie.

Do czasu opłacenia kaucji w wysokości 12 000 złotych oraz okazania nowego i autentycznego zezwolenia ciężarówka została umieszczona na parkingu strzeżonym.

Zatrzymane prawo jazdy, karta kierowcy, dowód rejestracyjny, zezwolenie, a także nałożenie 25 mandatów karnych i wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie nałożenia kary pieniężnej na przedsiębiorcę to efekt tylko jednej kontroli podlaskich inspektorów.

5 stycznia 2022r. na drodze ekspresowej S61 w okolicach Suwałk patrol w Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku razem z inspektorami Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli ciężarówkę należącą do tureckiego przewoźnika. Samochodem wykonywano przewóz papieru z Finlandii do Turcji.

Ponad 20 godzin jazdy dziennej oraz ponad 9 godzin prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy to tylko niektóre, jak się okazało, z wyczynów tureckiego kierowcy. Ustalono, iż w związku z fałszywą deklaracją o utracie karty kierowca złożył wniosek o wydanie jej duplikatu. Od tej chwili, mając w dyspozycji dwie własne ważne karty kierujący regularnie ich używał, doprowadzając do licznych naruszeń norm o czasie prowadzenia pojazdów, wymaganych przerw i okresów odpoczynku.

Dodatkowo zezwolenie na wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego na terytorium Polski okazane przez kierowcę nie zawierało istotnych, wymaganych prawem informacji. W konsekwencji zostało ono anulowane.

Zgodnie z nowymi regulacjami, kierującemu dopuszczającemu się używania dwóch własnych kart zatrzymano prawo jazdy na okres 3 miesięcy, zatrzymana została także dodatkowa karta. Ponadto podczas sprawdzania stanu technicznego zestawu inspektorzy stwierdzili zwarcie w instalacji elektrycznej naczepy. Zatrzymano dowód rejestracyjny.

W związku ze stwierdzonymi naruszeniami na kierowcę nałożono łącznie 25 mandatów karnych w łącznej wysokości 10 750 zł. Naruszenia, za które odpowiedzialność ponosi przedsiębiorca zostały „staryfikowane” przez ustawodawcę na łączną sumę 41.850 zł, która to kwota zostanie ograniczona do maksymalnej dopuszczalnej wysokości kary z jednej kontroli drogowej.

Ciężarówka wraz z ładunkiem została usunięta na koszt przedsiębiorcy na wyznaczony przez Starostę parking strzeżony.

Rutynowa kontrola litewskiego zestawu ujawniła ingerencję kierowcy w pracę tachografu podczas bieżącego okresu rozliczeniowego jego czasu pracy. Funkcjonariusze podlaskiej Inspekcji Transportu Drogowego z oddziału w Łomży ujawnili brak zapisu ponad 100 km na jedynej bieżącej wykresówce okazanej do kontroli.

Tandem należący do litewskiego przewoźnika patrol ITD zatrzymał w poniedziałek (3 stycznia) na krajowej 61-ce w Łomży. Zestaw wyruszył pod załadunek z Litwy do Niemiec.

Podczas kontroli zapisów czasu pracy kierowcy na wykresówce uzyskanej z tachografu wątpliwości inspektorów wzbudziła znaczna rozbieżność między zadeklarowanym miejscem włożenia tarczy, a miejscem zatrzymania do kontroli. Dystans między m.Marijampol a m.Łomża wynosi ok.205 km, lecz zapis na wykresówce wskazywał na przejechanie tylko 102 km. Dalsze czynności potwierdziły brak zapisu ponad 100 km w bieżącym okresie kierowania.

Zawodowy kierowca nie spodziewał się zmiany zakresu odpowiedzialności ze względu na zmianę przepisów od 1 stycznia 2022 roku i dużym zaskoczeniem było zatrzymanie przez inspektorów jego prawa jazdy na 3 miesiące oprócz dotychczasowych kar finansowych. Kontrolowany wbrew obowiązkowi nie rejestrujący za pomocą tachografu na wykresówce swojej aktywności po zapłaceniu na miejscu kaucji i mandatów zmienił swoje plany.

Wydane pokwitowanie na zatrzymane prawo jazdy uprawnia kierowcę do kierowania pojazdem tylko w okresie 72 godzin, co wpłynęło na decyzję litewskiego przewoźnika o zawróceniu składu do domu. Kontrolowany miał do zrealizowania przejazd do Niemiec wymagający znacznie większego czasu do dyspozycji.

Fałszowanie, czy ukrywanie rzeczywistego czasu pracy jest nie tylko przejawem nieuczciwej konkurencji, ale przede wszystkim stanowi zagrożenie bezpieczeństwa na drodze dla wszystkich uczestników ruchu.

Kierowca zawodowy bez możliwości kierowania w okresie zatrzymanych uprawnień dotkliwie odczuje konsekwencje swoich niedozwolonych praktyk.