We czwartek (3 marca), na drodze S61 w miejscowości Rudniki, inspektorzy podlaskiego WITD przeprowadzili rutynową kontrolę zespołu pojazdów. Według okazanej dokumentacji przewozowej przewoźnik białoruski wykonywał przewóz drogowy blisko 6 ton sadzonek drzew i krzewów na trasie Niemcy – Białoruś.
Kontrolowany zestaw był prowadzony przez dwóch kierowców. Analiza danych cyfrowych pobranych z okazanych do kontroli kart kierowców oraz z urządzenia rejestrującego ujawniła szereg nieprawidłowości. Pomimo wykonywania przewozu w załodze, kierujący nie logowali w tachografie karty zmiennika, a za kierownicą zmieniali się dopiero po wykorzystaniu norm każdego. Z kolei odpoczynki wykonywali tak jak w załodze. Te szkolne błędy uzupełnili używaniem trzeciej karty nieobecnego kierowcy i szeregiem naruszeń czasu pracy. Stwierdzono nierejestrowanie za pomocą tachografu wskazań na karcie kierowcy, używanie cudzej karty kierowcy, przekroczenie maksymalnego dziennego czas prowadzenia pojazdu o 19 godzin 53 minuty i 5 godzin i 10 minut, przekroczenie czasu prowadzenia bez przerwy o 55 minut, skrócenie odpoczynku dziennego odpowiednio o 5 godzin 34 minuty i dwukrotnie o 4 godziny i 45 minut, skrócenie tygodniowego okresu odpoczynku o 2 godziny.
Dodatkowo kontrola trzech zbiorników paliwowych użytkowanych w kontrolowanym składzie stanowiącym jednostkę transportową wykazała przekroczenie limitu aż o 165 litrów, to znaczy przekroczenie dopuszczalnej objętości łącznej zbiorników ponad 1500 litrów. Kontrolujący stwierdzili wykonywanie przewozu pojazdem wyposażonym w zbiorniki paliwa o łącznej pojemności przekraczającej maksymalną pojemność określoną w przepisach ADR dla jednostki transportowej.
Łączna kwota naruszeń wyniosła aż 32 850 złotych. Na podstawie obowiązujących przepisów wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karami pieniężanami z ograniczeniem w wymiarze do wysokości 12000 zł z zakresu ustawy o transporcie drogowym oraz kolejne postępowanie administracyjne 2000 złotych z zakresu przepisów o przewozie materiałów niebezpiecznych. Zobowiązanie zostało uregulowane na miejscu kontroli.
Kierowców podsumowano łącznie na 14 mandatów karnych w kwocie łącznej 11800 złotych, jednak ze względu na brak możliwości opłaty należało skierować do właściwego sądu wniosek o ukaranie. Kontrolowanych przekazano funkcjonariuszom KMP w Suwałkach celem dalszego procedowania.
Karta nieobecnego kierowcy została zatrzymana celem zwrotu do wystawcy.