Galimatias z kierowcami.

W piątkowy poranek, podczas dojazdu na wyznaczony punkt kontroli, na jednej z ulic Białegostoku uwagę inspektorów zwrócił przeładowany „bus” przewożący drewno.
Po zatrzymaniu doszło do niecodziennej sytuacji, gdyż kierujący gwałtownie próbował opuścić samochód od strony pasażera. Zachowanie kontrolowanego wzbudziło podejrzenie co do stanu jego trzeźwości i wymagało stanowczej reakcji kontrolujących. Przeprowadzone badanie w tym zakresie nie wykazało nieprawidłowości. Dalsze czynności należało prowadzić na najbliższym punkcie kontroli umożliwiającym ważenie. Wydano kierującemu polecenie dojazdu w asyście pojazdu inspekcyjnego na wskazane miejsce.

Po dotarciu na punkt kontrolny okazało się, że nastąpiła nieoczekiwana zmiana miejsc. Za kierownicą znalazła się osoba , która poprzednio był pasażerem. Niezwłocznie zbadano trzeźwość aktualnego kierowcy, a wstępne wyniki wskazywały na stan nietrzeźwości. Wezwani funkcjonariusze policji dokonali sprawdzenia trzeźwości kierującego, a uzyskany wynik 0,2 mg/l potwierdził stan po użyciu alkoholu.
Ujawniono także przyczynę nietypowego zachowania kierującego po zatrzymaniu z ruchu. Mianowicie prowadzący wówczas samochód nie posiadał żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdów. Dalsze postępowania w zakresie ujawnionych nieprawidłowości będzie prowadziła Policja.

Ostatecznie czynności kontrolne zakończono ważeniem „busa”  z ładunkiem i stwierdzono przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej o 1700 kilogramów. Z tytułu prowadzenia pojazdu przeładowanego na osobę kierującą do pierwszego zatrzymania z ruchu nałożono stosowny mandat karny.
Przed kontynuowaniem dalszej jazdy pojazd został rozładowany do parametrów normatywnych oraz przejęła go osoba trzecia posiadająca wymagane uprawnienia i będąca w stanie psychofizycznym umożliwiającym kierowanie.